Błąd w pisowskim matriksie

Czy ci pisowcy z tymi swoimi zwichrowanymi poglądami tak na serio, co jakiś czas się zastanawiamy. Czy oni wierzą w to wszystko co wygadują, czy może tylko w część, a jeśli w część, to w część jak wielką; czy jeśli w część wierzą, a w część nie wierzą, to która bzdura, która manipulacja, które kłamstwo, […]

Nadchodzi trzecia wojna światowa, bo upadł PiS

Że pisowcy od rzeczywistości odklejeni są srogo, wiemy. Że tyle dowodów na pisowców odklejenie, ile pisowców wypowiedzi, też. Że po przegranych przez pisowców wyborach nastąpiło wypowiedzi pisowców świadczących o srogim odklejeniu zwielokrotnienie, wiemy w stopniu nie mniejszym. Od ogłoszenia wyniku wyborów słyszymy ze strony pisowców, że spisek, że mimo że pisowcy wygrali, to tak naprawdę […]

Koniec PiS-u

Ufffffff. Co za ulga. Ciśnienie puściło. Osiem lat minęło. Koniec PiS-u. Wielki triumf demokracji. Wybaczą Państwo patetyczność, ale wzruszenie było. Na dowód tego, że wzruszenie było przyznam się Państwu, że po godzinie 21 w niedzielę zachowałem się zgodnie z nazwiskiem. Niedowierzanie, że to wreszcie koniec wciąż jest. Pełnoletniość i połowa lat nastoletnich, a więc całe […]

Ach, ta zła polaryzacja, czyli o symetryzmie

Polaryzacja, polaryzację, polaryzacji, odmieniają przez wszystkie przypadki analitycy polaryzacją przejęci. Nie ma raczej w tegorocznej kampanii wyborczej dnia, byśmy o polaryzacji nie słyszeli. Że ta polaryzacja jest zła, szkodliwa, że antagonizuje społeczeństwo, że przyczynia się do tworzenia dwóch wrogich sobie plemion, że zbiera swoje żniwa w normalnych relacjach międzyludzkich, bo przez polaryzację sąsiedzi patrzą na […]

Zostałem bezczelnie wydymany, czyli o zniechęcaniu do polityki

Powiedzieć, że ludzi niezainteresowanych polityką nie rozumiem, to jak powiedzieć nic; powiedzieć, że niełatwo przekonać ich do śledzenia polityki, to jak powiedzieć jeszcze bardziej nic. Powiedzieć, że po niejednej próbie przekonania do polityki wciąż widzę przekonywania sens, to już z kolei jak, mówiąc nowomową, powiedzieć nieprawdę; skłamać czyli, mówiąc staromową. A dlatego przekonać do polityki […]

Seryjni mordercy

U co bardziej stonowanych niepisowców pojawia się czasami zwątpienie, na jakie określenia względem pisowców można sobie pozwolić, a jakie to już byłaby przesada. Czy uprawnione jest nazywanie pisowców mafiozami i złodziejami, okupantami i grabarzami demokracji, ruskimi agentami i piątą kolumną Putina etc. Są i takie określenia, które u co bardziej stonowanych niepisowców rodzą nie zwątpienie, […]

O Polakach jak o zmarłych – albo dobrze, albo wcale

Co po rządach pisowskich, już od lat się zastanawiamy. Co po dojściu demokratów do władzy, jak będzie wyglądał pierwszy tydzień, miesiąc, sto dni antypisowskiej koalicji. Czy wytrwa niepokłócona całą kadencję, czy nie będzie przyspieszonych wyborów, czy pisowskie rządy nie powrócą, też się niestety i nad tym zastanawiamy. Pozwolę sobie wypowiedzieć się nie tylko za siebie, […]

Filozofia życiowa maratoniarza Tuska, czyli o platformerskim poczuciu lepszości

Co chwila w debacie publicznej powraca pytanie, czy Platforma w trakcie ośmiu lat pisowskich rządów się czegoś nauczyła i czy wreszcie zrozumiała coś, czego nie rozumiała. Czy wyciągnęła wnioski z popełnionych błędów w czasie swoich rządów, czy zrobiła rachunek sumienia, uderzyła się w pierś, posypała głowę popiołem etc. Pytania te są retoryczne najczęściej, bo najczęściej […]

T. zaszachował K., K. zaszachował T.

Przyznam się bez bicia, że przez długi czas metafory gry w polityce nie lubiłem. Za każdym razem, gdy słyszałem frazy typu gra polityczna czy polityczna rozgrywka, przewracałem oczami. Tak samo metaforycznie przewracałem oczami jak metaforycznie niejeden komentator lubiący opowiadać o gejmczendżerach z wypiekami na twarzy rozwodził się w studiu telewizyjnym nad tym, kto kogo rozegrał, […]

Przez Tomasza Lisa opozycja przegra wybory

Czy nie szkodzi pan aby sprawie, w którą pan wierzy? – to pytanie, które często widuję na Twitterze. Pada ono wtedy, gdy zdaniem części tłiterowiczów komentator życia politycznego Iksiński przesadził, poszedł za grubo i za ostro, przekroczył granice dobrego smaku. Czy nie pomyślał pan, że takimi tłitami może pan zniechęcić potencjalnych wyborców do zagłosowania na […]