Symetryzm liberalny, czyli kto nie z nami, ten Grzegorz Braun

W ostatni łikend byłem na Igrzyskach Wolności w Łodzi. Zakładam, że część z Państwa o Igrzyskach Wolności mogła nie słyszeć. Czym Igrzyska Wolności zatem są? Ot, taka tam impreza pokładających niezachwianą wiarę w wolny rynek starych libków, dziadersowych pierników, które najbardziej lubią słuchać o wolności gospodarczej i własności prywatnej jako najważniejszych wolności przejawach, bijąc pokłony […]

Pogrom, czyli militaryzacja języka sportowego

Pierwszym meczem o punkty polskiej reprezentacji, na którym byłem, było legendarne już spotkanie z Niemcami. Od wtedy kadra na Narodowym zagrała jedenaście meczów o stawkę, a ja żadnego nie opuściłem. Z Izraelem włącznie. Piszę o tym dlatego, że – zarówno z wtedy, jak i teraz – graliśmy ze znienawidzonym w Polsce rywalem. I tak jak […]