Co jakiś czas po niepisowskiej stronie pojawia się postać, która – mimo całkowitej i niedającej się zanegować niechęci (w najlepszym razie) wobec PiS-u, swoim sposobem myślenia udowadnia, że do tego znienawidzonego PiS-u dosyć by się nadawała. Część do tego stopnia, że zdawać by się mogło, że do czynienia mamy z uczestnictwem w konkursie na demokratycznego […]